Świat wewnętrzny
Bywa trudno otworzyć się przed drugą osobą, czasem jest to proste.
Kruchość wspomaga nas
słowa bez znaczeń
Tryska z nich życie
mknąc galaktycznym pędem ku sobie
z Tobą, człowieku
gdy już nim nie będąc
zapominasz kim jesteś
intensywność
cisza
W bólu rodzi się samotność
w bólu umiera
zostaje
ból
i
samotność
***
Życie skomplikowanym wydaje się czasem
Objąć je
ramami wglądu i bliskości
Wymyka się każdą szczeliną
Wycieka jak miód z plastra
Jałowieje
Sterylizacja
Zakażenie wewnątrzszpitalne
Życie…
Czuwam nad Tobą
Nie wiesz, że istnieje coś, czego nie ma
Z daleka tak
Abyś nie odczuł obecności
A może obcości nas
Czuła jest noc
Łagodnie koi ból
Żyje jak motyl
Umiera jak motyl
Tylko w odbiorze
Uderza jak jastrząb
Porywa w przestrzeń nieokreśloną
Jak wilk wolno skrada się, osacza
Ból ma w naturze to, że jest
***
Tylko zające potrafią kicać
Jak zające
Każdy kic odmierzony
W zamiarze i spełnieniu
Jeden opadnie w locie
Innemu wyrosną skrzydła
I poszybuje ponad karuzele
W geometrię gwiazd
Jak dalekie dziś zmęczenie
***
Refleksja nad refleksją
słowna zabawa, świat zamknięty
Poza słowami
niewyraźne odczucia, bez uchwytnych przyczyn
niemy świat pełen życia