Jestem wściekły jak diabli

 

„Jestem wściekły/a jak diabli i nie zamierzam dłużej tego znosić!. Gniew”

 

Gniewanie się może być zdrowe i wyzwalające, ale wpadanie w szał z byle okazji bywa, że kończy się katastrofą. Odczuwanie gniewu pomaga go wyciszyć i rozładować, zaprzeczanie miewa dramatyczne następstwa. Tłumione uczucia wracają, przekształcają się w gwałtowne wybuchy, lub skutkują smutkiem, depresją, wycofaniem się z życia.

Na gniew i wściekłość możemy patrzeć z różnych perspektyw/ujęć:

 

  • biologiczne (to, w jaki sposób mózg i ciało wytwarzają emocje)
  • behawioralne (mimika twarzy, gestykulacja mogą przyśpieszać gniewne reakcje)
  • poznawcze (pomiędzy zdarzeniem a pojawieniem się emocji, występuje ważne ogniwo – nasze myślenie o tym, co się wydarza.
    1. ZDARZENIE
    2. MOJA OPINIA O TYM ZDARZENIU
    3. MOJE EMOCJE

To, co czujemy, zależy naszej interpretacji sytuacji. Zmiana sposobu myślenia zmienia odczuwane emocje.)

 

Ponadto na nasze wzorce zachowania wpływ mają również geny, czynniki środowiskowe i społeczne.

 

Gniew może przybierać formę lekkiego rozdrażnienia i nasilać się od łagodnej irytacji do ślepej furii. Istnieje różnica między osobą, która poirytowana lekko podnosi głos, po czym odchodzi, a osobą, która podchodzi blisko do rozmówcy, wygraża pięścią, rzuca przekleństwami. Dookoła jest pełno rozgniewanych ludzi, których nie nauczono, jak sobie radzić ze złością.

Łatwiej jest wpaść w gniew, niż zachować się inaczej, zwłaszcza, jeśli nie wiesz jak. Odpłacasz światu ból, żal i smutek, za całą wściekłość, której doświadczyłeś/aś. Człowiek tracący kontrolę jest jak „zranione, przestraszone dziecko”, które nie czuje się bezpiecznie. Bez względu na to, czy osoba owładnięta gniewam jest kobietą, mężczyzną czy dzieckiem, sprowadza się  to do nieumiejętności przyznania się, że nie potrafią lub nie wiedzą jak uporać się z dyskomfortem. Jak to się stało, że nauczyli nie przyznawać się do poczucia straty i ucieczki od problemów? Dyskomfort nie jest przyjemny, radzenie sobie z bólem nie jest łatwe. Dużo łatwiej byłoby nam, gdybyśmy mogli okazywać nasze emocje, zamiast je ukrywać.

 

W przeszłości złość i gniew postrzegane były jako zjawisko negatywne, które należy stłumić, obecnie uważane są za naturalne, ludzkie odczucia, pod warunkiem, że wyrażamy je w odpowiedni, nikogo nie raniący sposób. Konstruktywne wykorzystanie złości przyczynia się do dobrego samopoczucia i zachowania zdrowia psychicznego. Osoby zainteresowane tematem zapraszam na konsultacje.